Rzucam pracę

Rzucam pracę i zostaję freelancerem

Rzucam pracę i zostaję freelancerem. Wielu profesjonalistów podejmowało, lub próbowało podjąć taką decyzję. Jakie wady i zalety ma taka „niestała” praca względem etatu, czy budowania firmy?

Zarówno pracując na etacie, jak i będąc freelancerem możesz budować markę osobistą, która kiedyś zaprocentuje lepszym stanowiskiem, z lepszą płacą, lub większymi zleceniami i wyższymi stawkami. Problem pojawia się gdy jako freelancer, zamiast skupić się na pracy na której znasz się najlepiej i za którą ci płacą, musisz pozyskiwać nowe zlecenia i obsługiwać całą biurokratyczną stronę biznesu. Na etacie możesz nie mieć takich problemów, bo działasz w ramach zorganizowanego zespołu, który pozwala Ci się skupić na robocie, jednak zarówno etat jak i bycie freelancerem, nie pozwala zbudować czegoś trwalszego od ciebie.

Dylemat Darczyńcy: Businessman Today

Pomoc potrzebującym to dla przedsiębiorstwa element PR – ładnie wygląda, dodaje prestiżu i oczyszcza sumienie właścicieli firmy. Czy zawsze powinniśmy pomagać? Kiedy pomoc może wyrządzić więcej złego niż dobrego? Jak wybrać beneficjenta oraz czy można pomagać, nie wydając na ten cel ani złotówki?

O tym wszystkim można przeczytać w moim artykule w najnowszym Businessman Today, którego temat przewodni to humanity & charity. Także w podobnej tematyce znajdziecie tam więcej informacji, ale nie tylko. Jest też wywiad z Mariuszem Czerkawskim „Od pasji do biznesu”, artykuł „Jak rozpocząć gromadzenie majątku osobistego” Dariusza Grabarczyka, „Dlaczego nie działa rozdawanie wizytówek” Witolda Antosiewicza i wiele innych – zapraszam. Dla Empiku zamówiony jest dodruk bo cały nakład został sprzedany.

Tomasz Wiśniewski Businessman Today

Pełny tekst artykułu

Dylemat darczyńcy

Pomoc potrzebującym to dla przedsiębiorstwa element PR. Ładnie wygląda, dodaje prestiżu i oczyszcza sumienia właścicieli firmy. Czy zawsze powinniśmy pomagać? kiedy pomoc może wyrządzić więcej złego niż dobrego? jak wybrać beneficjenta, oraz czy można pomagać nie wydając na ten cel ani złotówki?

Jest pewna zasada, która mówi, że powinieneś określony procent swoich dochodów przeznaczać na działalność charytatywną. Co jeśli sam ledwo wiążesz koniec z końcem? Kluczem jest tu słowo „dochodów” Uważam, że lepiej jest wstrzymać się z pomaganiem do chwili, kiedy wyjdziesz z długów i zaczniesz uzyskiwać realne dochody. Być może szybciej będzie Cię stać, żeby udzielić dużo większego wsparcia. Pamiętaj, że aby móc efektywnie pomagać innym, najpierw sam musisz pomóc sobie. Możesz ewentualnie zamiast pomocy finansowej, w ramach oderwania się na chwilę od swoich działań biznesowych pomalować jakiś ośrodek opieki, posadzić las, lub wyremontować budy dla psów, czyli udzielić pomocy niematerialnej.

Kiedy już będziesz gotowy pomagać, może okazać się, że wcale nie jest łatwo wybrać cel. Sam poszukiwałem go przez kilka miesięcy i nauczyłem się, że najbardziej uruchamia nas działanie doraźne, kiedy komunikat jest prosty – wpłać, bo jeśli tego nie zrobisz to ktoś umrze. Rozmawiałem z organizacjami ekologicznymi, które odradziły nam działania systemowe, zorientowane na ochronę powietrza w naszym kraju. Same wolą organizować zbiórkę pieniędzy na umierające dzieci w oddalonym tysiące kilometrów kraju ogarniętym wojną. Dlaczego? bo od 10 lat mówią, że mamy najbardziej zanieczyszczone powietrze w Europie, w wyniku czego umiera u nas rocznie 45 tysięcy osób, ale nikt się tym nie przejmuje. Nie pierwszy przypadek, kiedy wolimy leczyć niż zapobiegać. Próbowałem też wesprzeć schronisko dla psów – znowu systemowo, tak aby już nigdy nie miało problemów z rachunkami za prąd. Pomoc miała polegać na uzbieraniu środków na pakiet udziałów w elektrowni wiatrowej, z której dochód pokrywałby rachunki za energię elektryczną schroniska. Najwidoczniej jednak wolą oni doraźnie gasić pożary, prosząc o wpłaty na konto zakładu energetycznego za każdym razem, kiedy ten odcina im zasilanie. Podobnie zresztą jak inna przypadkowo spotkana fundacja, której zaproponowałem wsparcie i poprosiłem o kontakt, bo sami nie mieli wizytówki – nadal czekam na kontakt z ich strony.

Nieprzemyślane pomaganie, może wyrządzić więcej szkody niż dobrego. Są osoby, które dzięki temu, że otrzymują pomoc od np. przechodniów na ulicy, pozostaną na niej na zawsze. Jeśli zdrowy facet, który ma 2 ręce i dwie nogi prosi mnie o drobne za „popilnowanie” samochodu, to myślę sobie ile osób bez kończyn tańczy, biega, osiąga szczyty w różnych dziedzinach.
Zbierając się do napisania tego artykułu zauważyłem wpis koleżanka, która napisała na Facebooku, że potwierdziła będąc w Gambii, że to co nazywamy pomocą jest tylko oczyszczeniem naszego sumienia. Biali turyści niezwykle często dają dzieciom cukierki, zeszyty, długopisy, kredki itp. Od dziecka uczymy ich złych nawyków. Uczymy ich, że nie trzeba nic robić. Przyjadą biali i nam dadzą. Jak potrzebne są studnie, lekarstwa to przecież biali nam dadzą. Do krajów Afrykańskich jeżdżą zwykle ludzie nieco bardziej zaradni niż przeciętni. Na wakacjach wydajemy więcej pieniędzy niż zwykle. A więc pokazujemy, że w Europie się przelewa. Mieszkańcy wielu krajów Afrykańskich od dziecka są uczeni, że biali nam dadzą. Dlaczego jesteśmy zdziwieni, że jak przyjeżdżają do Europy to nadal tak myślą. Opowiadamy o nich różne straszne rzeczy. A prawda jest taka, że sami codziennie wykształcamy w nich takie postawy […].

Jan M Fijor w swojej książce „Jak zostałem Milionerem” pisze, że Polacy emigrujący do Kanady i Australii, gdzie rządy oferowały pomoc materialną, naukę języka a nawet mieszkanie na czas zorganizowania sobie życia. „Rząd amerykański z kolei miał to w nosie i dzięki temu wielu polonusów z Australii, mimo upływu prawie ćwierćwiecza, nadal korzysta z socjalu. Przyzwyczaili się i tak im zostało. System amerykański jest okrutny, bolesny, ale jednak lepszy. Żadnych zasiłków, głęboka woda, radź sobie sam. Dlatego co szósty polski emigrant do USA to milioner. Strach przed porażką, przed głodem, stosunkowo dużo wolności w decydowaniu o własnym losie, wyciska z człowieka moce, których w warunkach opiekuńczości, nigdy by sobie nie podejrzewał.” Takim przełomem, dla wielu, również i dla mnie było świadome zrezygnowanie z etatu i rzucenie się na głęboką wodę przedsiębiorczości w naszych polskich realiach.

Wiele osób zapewne zastanawia się też czy skoro prawie połowę ich zarobków zabiera Państwo w formie podatków, skoro płacą co miesiąc ponad 1000zł. składki ZUS, nie korzystając z opieki medycznej, to czy muszą jeszcze wspierać WOŚP, Szlachetną Paczkę i szereg innych inicjatyw? Przecież za zebrane pieniądze fundacje te, lub sami potrzebujący kupują produkty i usługi, które również są opodatkowane. Problem polega na tym, że z tego, co obserwujemy większość pieniędzy oddanych Państwu jest wykorzystywana niewłaściwie. Idealnie byłoby, gdyby można było przekazywaną pomoc odpisać od podatku, ale zgodnie ze starą zasadą, że „Polak potrafi”, to prawo, które już kiedyś w Polsce funkcjonowało, było często nadużywane w celu unikania płacenia podatków. Na wybrane cele dobroczynne pozostaje zatem przeznaczać ciężko zarobione, pieniądze po opodatkowaniu.

Jak widać nie jest łatwo pomagać a nawet wybrać beneficjentów. Stąd tak chętnie, często zdajemy się na wybór marki, której ufamy i łączymy 2 w 1. Kiedyś bardzo spodobała mi się idea kupowania wody, której producent wspiera sadzenie drzew. Jeśli klient ma do wyboru kilka marek wody o zbliżonych cenach, to jest duża szansa, że wybierze tę, która wspiera jakiś cel z którym się identyfikuje. Pewne badania pokazuję, ze aż 94% respondentów deklaruje, że w swoich codziennych decyzjach zakupowych wybiera firmy przyjazne środowisku. Nie dotyczy to jedynie produktów o niskiej cenie jednostkowej. Z moich obserwacji wynika, że nawet w branży inwestycyjnej, jeśli inwestor ma podobną stopę zwrotu i podobny poziom bezpieczeństwa, woli wybrać inwestycje przyjazne środowisku. Zamiast inżynierii finansowej, która niczego nie tworzy, tylko przekłada pieniądze z jednej kieszeni do innej, wielu inwestorów woli swoje środki zaprzęgać do pracy w branży Odnawialnych Źródeł Energii, która oprócz atrakcyjnej stopy zwrotu dla inwestora, rozwiązuje wiele problemów naszego kraju. Inwestycja w OZE pozwala chronić środowisko naturalne i odzyskać czyste powietrze, buduje zabezpieczenie emerytalne, dla przyszłych emerytów, podnosi zamożność społeczeństwa, a przez to napędza gospodarkę, pozwala uniezależnić kraj od węgla i dostaw kopalin z zagranicy, zwiększa wolność obywateli. Kiedy inwestor otrzymuje dodatkowo certyfikat potwierdzający, że jest firmą sprzyjającą środowisku, mamy komplet punktów dla dobrego PR przedsiębiorstwa i rozwiązany dylemat darczyńcy.

Warunki pracy dla ponadprzeciętnych efektów

Im więcej czasu upłynęło od mojego odejścia z korporacji, tym mniej mogę sobie wyobrazić powrót do takiej struktury. We własnym biznesie, lub małej firmie, najczęściej twoje miejsce tłumaczy ile pieniędzy przynosisz, czyli jaką robisz sprzedaż, lub ile dzięki twojej pracy firma może zarobić. Korporacja pod tym względem bardziej przypomina politykę – układy i walka o stołki. W firmach, które liczą sobie kilkadziesiąt tysięcy pracowników, szczególnie jeśli to firmy będące w jakimś stopniu własnością Skarbu Państwa, możesz uchować się przez 40warunki pracy dla najlepszych efektów lat nie robiąc nic. W tym samym czasie kilka zespołów potrafi tam pracować nad tym samym tematem.

To prowadzi do stresów spowodowanych strachem o swoje stanowisko pracy, niskim poczuciem własnej wartości, chorób, bezsenności i uzależnień. Nie dotyczy to tylko nałogów, ale przede wszystkim uzależnienia od pracodawcy,

Rzucanie pracy mentalnie

Brian Tracy na swoich seminariach brian tracypytał kiedyś ile osób na sali pracuje na własny rachunek i podnosiły się wówczas pojedyncze ręce a on czekał. Po chwili podnosiło się coraz więcej rąk i wszyscy zdawali sobie sprawę, że pracują na własny rachunek. Brian Tracy twierdzi, że od pierwszej pracy do emerytury pracujesz na własny rachunek. Jesteś więc prezesem swojej własnej spółki usługowej i masz do sprzedania jeden produkt –

Jak zostałem milionerem Jan Fijor

Dokładam dziś do biblioteki przedsiębiorcy jak zostałem milionerem L_cutkolejną pozycję, która wywarła na mnie duże wrażenie. Nie jest to wprawdzie książka, która wpłynęła na moje życie, bo dopiero ją przeczytałem, ale potwierdziła moje dotychczasowe przekonania i wprowadziła nowe refleksje na temat pracy, bogactwa i przedsiębiorczości w Polsce i na świecie.

W książce „Jak zostałem milionerem” Jan Fijor pisze między innymi, że utrata pracy nigdy nie jest przyjemna, ale jest to świetna okazja do zrobienia gruntownych zmian w swoim życiu. Podaje też przykłady miliarderów, którzy zaczęli budować swoje fortuny właśnie od tego, że ich wyrzucono z pracy. Jak wielokrotnie pisałem,

Jak bezpiecznie przejść na swoje

Rzucenie pracy coraz częściej oznacza, że rezygnujemy z etatu i otwieramy własny biznes. Mamy dość  organizacji w której pracujemy, chcemy pracować dla siebie, nie na innych i zostać swoim własnym szefem. Prawda jest jednak taka, że zawsze jesteśmy wobec kogoś odpowiedzialni  – jeśli nie wobec szefa, to klientów, udziałowców, wspólników, własnego zespołu, czy choćby wobec banku który udzielił nam kredytu. Roger Hamilton w swojej książce The Millionaire Master Plan, pisze że prawdziwa wolność płynie nie z bycia swoim własnym szefem, lecz z możliwości wyboru kto nim będzie.
Sieć powiązań biznesowych - Rzucam Pracę

Jak spełniło się marzenie Jerzego Zientkowskiego o odejściu z pracy

Moi drodzy zobaczcie wywiad który nagrałem z Jerzym Zientkowkim na marcowej konferencji Akademii Rekomendacji. Jerzy jest v-ce Prezesem Stowarzyszenia Profesjonalnych mówców i właścicielem firmy Speakerslair. Jerzy między innymi mówi o swoim odejściu z pracy i korzyściach jakie już widzi z odkrycia swojego profilu Dynamiki Bogactwa.
Kolejna konferencja Akademii Rekomendacji, organizowana przez HIGH Potential już 7.04 w hotelu Gromada Airport. Rejestracja tutaj: http://highpotential.pl/wydarzenia-17

Praca na etacie jest niezdrowa. Sam zdecyduj kiedy pracujesz

tomasz wiśniewski video4edu

 

Jeśli dni tygodnia będą mijały Ci równie przyjemnie jak dni wolne od pracy to czy będziesz tak bardzo stresował się powrotem do pracy po weekendzie? Na video4edu, tym razem o utrzymywaniu zdrowia, wysokiego poziom energii i dobrego samopoczucia. Dowiedz się jak radzić sobie ze stresem i syndromem poniedziałku. Jak i dlaczego warto tak zorganizować sobie życie, aby mieć czas na relaks i drzemki. Czy pomocna jest w tym własna firma i czy przedsiębiorcy to faktycznie bardziej szczęśliwi ludzie? Miłego oglądania i ciekawych wniosków!
Tomek Wiśniewski

Dynamika Bogactwa – sposób na budowanie wydajnych zespołów

Dynamika Bogactwa (Wealth Dynamics) to Kwadrat Dynamiki Bogactwanajszybszy sposób aby dowiedzieć się, do jakich ról w zespole jesteś stworzony/a. Aby każdy członek zespołu wykonywał swoje zadania z pasją, muszą to być zadania zgodne z jego naturą. Aby budować efektywne zespoły biznesowe, musimy znać typy osobowości poszczególnych ich członków. Kiedy mnie (profil Supporter) zaprzęgnięto w korporacji do pracy analitycznej, gdzie zamiast kontaktu z ludźmi miałem przez cały dzień przed oczami liczby i wykresy w Excelu, wymiękłem. Po niecałym pół roku stwierdziłem, że jeszcze chwila a będą mnie musieli leczyć z depresji. Gdyby natomiast spokojnego Accumulator’a, postawić na scenie, jeśli w ogóle wyszedłby na nią, zrobilibyśmy krzywdę jemu i jego słuchaczom.

Szukasz bezpieczeństwa? nie znajdziesz go na etacie

Jesteś pracownikiem i boisz się zwolnienia,jestem zwolniony lub podjęcia decyzji o odejściu z pracy? Czego potrzebujesz, żeby nie stać się zrzędliwym, zestresowanym „urzędnikiem”, który trzęsie się ze strachu o swój stołek? Czy opłaca ci się awansować, wiedząc, że im wyżej w organizacji zajdziesz tym łatwiej o zwolnienie? Jak zdobyć więcej pewności siebie i zachować godność, zamiast prosić aby ktoś chciał cię zatrudnić? Kluczem jest właściwe przygotowanie. Na twoim miejscu bałbym się bardziej zatrudnić na etacie i sprzedawać cały swój czas pracodawcy, niż prowadzenia własnego biznesu,  ale do tego też musiałem długo dojrzewać.

10 sposobów jak nie poddać się w czasie kryzysu

Ostatnio koleżanka zapytała na DEPRESSION - JUMPING OVER THE WORDfacebooku jaki film powinna obejrzeć na załamanie i depresję. Otrzymała mnóstwo podpowiedzi. Ja poleciłem jej „Jestem na TAK”, ale zastanowiło mnie jakie jeszcze sposoby radzenia sobie z własnymi myślami i nastrojami, podczas gdy kryzys nie odpuszcza, można by wymienić. Rozglądając się wokoło widzę jak wielu przedsiębiorców nie otrzymuje swoich płatności na czas, bierze kolejne kredyty, sprzedaje tanio swoje nieruchomości, lub samochody i zwalnia pracowników. Kiedyś usłyszałem, że aby zniwelować jedną złą wiadomość, potrzeba aż 10 dobrych. Co zatem zrobić, żeby się nie poddać i nie załamać kiedy biznes idzie źle, złe wiadomości docierają tabunami a tych dobrych jak na lekarstwo?

Chcesz odejść z pracy i zacząć robić biznes?

Masz już dość? Chcesz rzucić robotę i iść na zlote_kajdanyswoje? Chcesz zacząć zarabiać prawdziwe pieniądze i nie mieć nad sobą szefa, który jest idiotą, albo stoi na twojej drodze do rozwoju i awansu? Usiądź i zastanów się dobrze. Pamiętaj że „złote kajdany”, które nałożył ci pracodawca obejmują często cały szereg udogodnień i wartości, do których się przyzwyczaiłeś. Skończy się bezpłatna, opieka medyczna, karta na basen, czy siłownię, dodatkowy fundusz emerytalny opłacany przez pracodawcę, auto służbowe, no i przede wszystkim „stała” pensja. Kiedy już przestaniesz otrzymywać pensje, bonusy i bony świąteczne, tankować paliwo za firmowe pieniądze, płacić za hotele, jedzenie i picie ze służbowej karty kredytowej, leczyć się bezpłatnie w prywatnej klinice, chodzić na siłownię, czy basen dzięki karcie opłacanej przez pracodawcę, okaże się, że Twoje wydatki są większe niż przedtem. Swoje przychody w biznesie musisz zatem kalkulować na znacznie wyższym poziomie, niż Twoja obecna pensja, a koszty trzymać w ryzach.